NiezmÄ
cony smak Wielkanocy |
|
|
Ĺaska Wielkanocy to niezmierzona cisza, bezgraniczny spokój i niezmÄ
cony smak w duszy. To smak nieba, w którym nie panuje jednak szalona egzaltacja. Obraz Wielkanocy to nie harmider i upojenie w duchu, ale odkrycie nadrzÄdnego porzÄ
dku — odkrycie Boga i wszystkiego w Nim. To wino bez upojenia, radoĹÄ bez domieszki trucizny, Ĺźycie bez Ĺmierci. KosztujÄ
c go przez chwilÄ, moĹźemy dostrzec i umiĹowaÄ wszystkie rzeczy zgodnie z prawdÄ
, posiÄ
ĹÄ je w substancji ukrytej w Bogu, bez pomocy zmysĹów. Albowiem pragnienie lgnie do szaty i pozoru rzeczy, natomiast miĹoĹÄ ogarnia je w prostej BoĹźej gĹÄbi.
Gdyby tylko msza byĹa co rano tym, czym jest w wielkanocny poranek! Gdyby modlitwy byĹy zawsze tak klarowne jak wówczas, a ZmartwychwstaĹy Chrystus jaĹniaĹ w mym sercu i wokóĹ mnie w swej wielkanocnej prostocie! Jego prostota to nasze ĹwiÄto. To przaĹny chleb, manna i pokarm niebieski — ta wielkanocna czystoĹÄ, wolnoĹÄ i szczeroĹÄ. Dawaj nam zawsze tego chleba z niebios! Pój nas zawsze tÄ
wodÄ
, byĹmy juĹź nigdy nie pragnÄli!
Oto Ĺźycie, które wlewa w nas ZmartwychwstaĹy Chrystus, oto tchnienie Jego Ducha i MiĹoĹÄ, która oĹźywia Jego Mistyczne CiaĹo.
ĹšródĹo - http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/rok_merton_04.html
|