I otrze z ich oczu wszelką łzę |
„I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już nie będzie" (Ap 21,4) – Miłość Chrystusa objawiona na krzyżu przemienia ludzką codzienność, w której ma nie być „ani żałoby, ni krzyku, ni trudu". Gdy wierzący doświadcza takiej miłości, która jest silniejsza niż śmierć, rodzi się w nim pragnienie współpracy z Chrystusem aż do chwili, gdy Jego miłość zatryumfuje w sposób ostateczny. Już dziś zaczyna się nowe stworzenie. Dziś jest pierwszy dzień „nowego nieba i nowej ziemi". Droga do tego ostatecznego tryumfu Chrystusa wieść może przez „ucisk". Człowiek wierzący jest wezwany do tego, aby wszelkie trudy odczytywać jako realizację wzajemnej miłości, a nie jako zwycięstwo zła i grzechu. Święty Szczepan, kiedy umierał, widział „niebo otwarte" (Dz 7,56), tymczasem obserwując świat, można powiedzieć, że częściej doświadcza się „piekła otwartego". Jest mnóstwo zła wokół nas, jest mnóstwo zła w nas. Jesteśmy ranieni i ranimy. Nienawidzą nas i nienawidzimy. Jesteśmy oczerniani i oczerniamy. Jesteśmy okłamywani i sami kłamiemy. Mamy otwarte piekło na nasze życzenie. Ale dzięki łasce Bożej mamy też niebo otwarte. Otwarte piekło jest głośniejsze od otwartego nieba. Mimo tej krzykliwej oferty zła człowiek wierzący jest powołany do cichego i pokornego okazywania miłości wzajemnej. To umieranie z miłości bardzo często objawia się w drobnych dziełach świadczonych zarówno osobom najbliższym, jak i osobom zupełnie obcym.
Program duszpasterski Kościoła w Polsce |
|
Światło Słowa - 5 Niedziela Wielkanocna J 13, 31-33a.34-35 |
|
|