Piąte przykazanie zakazuje eutanazji Drukuj

1. W lutym 2009 r. w Ĺ›wiatowych mediach przetoczyła się dramatyczna walka o Ĺźycie Eluany Englaro, 37-letniej Włoszki, ktĂłra od 16 lat pozostawała w Ĺ›piączce na skutek wypadku samochodowego. Ojciec kobiety przez 10 lat toczył walkę o moĹźliwość odłączenia jej od sztucznego odĹźywiania. Mimo wyraĹşnego sprzeciwu włoskiego ministra zdrowia i wielu stowarzyszeń broniących wartości Ĺźycia, Sąd NajwyĹźszy Włoch przychylił się do wniosku ojca Eluany. Ani zabiegi polityczne, ani moralne wskazĂłwki Kościoła, ani czuwania modlitewne obrońcĂłw Ĺźycia nie zdołały zatrzymać uruchomionych procedur i chora Eluana zmarła z wygłodzenia. Przewodniczący Papieskiej Akademii Ĺťycia bp Rino Fisichella ocenił to jako akt eutanazji.

2. Aby sformułować poprawną ocenę moralną eutanazji, ktĂłrej przeciwstawia się piąte przykazanie Dekalogu, naleĹźy ją jasno zdefiniować. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, iĹź: „Eutanazja bezpośrednia, niezaleĹźnie od motywĂłw i Ĺ›rodkĂłw, polega na połoĹźeniu kresu Ĺźyciu osĂłb upośledzonych, chorych lub umierających” (KKK 2277). Według nauczania zawartego w Encyklice Evangelium vitae â€žprzez eutanazję w Ĺ›cisłym i właściwym sensie naleĹźy rozumieć czyn lub zaniedbanie, ktĂłre ze swej natury lub w intencji działającego powoduje śmierć w celu usunięcia wszelkiego cierpienia” (EV 65).

Kościół w swym nauczaniu pozostaje niezmiennie przeciwnikiem eutanazji. Eutanazja „stanowi zabĂłjstwo głęboko sprzeczne z godnością osoby ludzkiej i z poszanowaniem Boga Ĺźywego, jej StwĂłrcy. Błąd w ocenie, w ktĂłry moĹźna popaść w dobrej wierze, nie zmienia natury tego zbrodniczego czynu, ktĂłry zawsze naleĹźy potępić i wykluczyć” (KKK 2277).

3. Argumenty osĂłb walczących o prawo do eutanazji wypływają często z kontekstu kulturowego, ktĂłry jest zamknięty na Boga i postrzega Ĺźycie jako wartościowe jedynie wtedy, gdy jest ono ĹşrĂłdłem przyjemności i dobrobytu. Cierpienie staje się wĂłwczas „nieznośnym ciężarem”, a Ĺ›mierć „upragnionym wyzwoleniem” z pasma udręk i dotkliwego bĂłlu, ktĂłre dotykają nasze ciało i ducha. W rzeczywistości to, co mogłoby wydawać się logiczne i humanitarne, przy głębszej analizie okazuje się „absurdalne i nieludzkie” (por. EV 64).

Walka o prawo do śmierci podwaĹźa prawa uznane w artykule 3. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, w ktĂłrym zagwarantowane są prawo do Ĺźycia, wolności i bezpieczeństwa osoby. Lekarze, ktĂłrzy uznają prawo do śmierci przez eutanazję, sprzeciwiają się swej podstawowej zasadzie primum non nocere (przede wszystkim nie szkodzić). Nie zauwaĹźa się takĹźe, Ĺźe dramatyczna decyzja na eutanazję podjęta przez osobę cierpiącą lub umierającą jest często niejako wymuszona przez ataki nieznośnego bĂłlu fizycznego lub psychicznej samotności.

Cierpienie i umieranie, rozwaĹźane z perspektywy etyki chrześcijańskiej, to integralne elementy ludzkiej egzystencji, ktĂłre przeĹźywane w Ĺ‚Ä…czności z cierpiącym Zbawicielem mogą duchowo ubogacić i wzmocnić zarĂłwno osobę, ktĂłra odchodzi, jak i rodzinę oraz przyjaciół, opiekujących się osobą chorą. Chrześcijanin rozumie prawo do godnego umierania jako moralne wyzwanie do ufności w miłosierdzie BoĹźe, zagwarantowanie prawa do właściwej opieki medycznej i paliatywnej (KKK 2279), wezwanie do przezwyciężania egoistycznego izolowania umierających poprzez przyjazną bliskość rodziny, lekarzy, społeczeństwa i wspĂłlnoty chrześcijańskiej.

4. Zapamiętajmy: Wobec coraz częściej propagowanego i prawnie sankcjonowanego prawa do eutanazji, Kościół przypomina, Ĺźe kaĹźdej istocie ludzkiej, od poczęcia aĹź po naturalną śmierć, naleĹźy się godność osoby ludzkiej. To podstawowe „tak” dla ludzkiego Ĺźycia przeciwstawia się eutanazji i ocenia ją jako jeden z najbardziej niepokojących objawĂłw „kultury śmierci” (por. EV 64). Eutanazja jest „powaĹźnym naruszeniem prawa BoĹźego i oceniana jest jako moralnie niedopuszczalne dobrowolne zabĂłjstwo osoby ludzkiej”. (EV 65)

Ks. Remigiusz Stacherski

ĹšrĂłdło http://katechetyczny.diecezjaplocka.pl/1175,l1.html