Co to jest cnota |
1. U wielu ludzi sĹowo cnota wywoĹuje uĹmiech na twarzy. Kojarzy siÄ ono z oĹmieszonym dzisiaj dziewictwem, czystoĹciÄ
seksualnÄ
, pokorÄ
, a czasami z czĹowiekiem poboĹźnym, znanym z wyrzeczeĹ i kontroli nad instynktami oraz z kimĹ posĹusznym nakazom.
Ma ono jednak i wydĹşwiÄk pozytywny. MoĹźna byÄ „peĹnym cnót”, sprawujÄ c po mistrzowsku jakieĹ funkcje spoĹeczne. Podczas kampanii wyborczej przypomina siÄ o cnotach polityków. Prezentuje siÄ wówczas najlepsze ich cechy. W okresach przedwyborczych krÄ ĹźÄ lawiny reklam kandydatów, którzy, co ciekawe, przedstawiani sÄ jako peĹni jedynie cnót. PeĹen cnót moĹźe byÄ nie tylko polityk, ale i lekarz, nauczyciel, rodzic, osoba zakonna, sportowiec itd. O cnotach mówi siÄ duĹźo w mowach pogrzebowych.
2. W Katechizmie KoĹcioĹa Katolickiego stwierdza siÄ, Ĺźe cnota jest habitualnÄ
(zamieszkujÄ
cÄ
w nas na staĹe) i trwaĹÄ
dyspozycjÄ
(umiejÄtnoĹciÄ
, nawykiem) do rozumnego czynienia dobra. Pozwala ona osobie nie tylko wypeĹniaÄ dobre czyny, ale takĹźe dawaÄ z siebie to, co najlepsze. Osoba cnotliwa wszystkimi swoimi siĹami zmysĹowymi i duchowymi dÄ
Ĺźy do dobra; zabiega o nie i wybiera je w konkretnych dziaĹaniach (por. KKK 1803).
3. Cnota nie jest czymĹ gotowym, z czym przychodzimy na Ĺwiat. Jej poczÄ
tkiem jest zdolnoĹÄ do czynienia dobra, która to zdolnoĹÄ przechodzi z czasem w sprawnoĹÄ. Dziecko nie od razu umie wiÄ
zaÄ sznurowadĹo, Ĺźona nie od razu potrafi ugotowaÄ mÄĹźowi smaczny obiad, skoczek narciarski nie od razu skacze daleko i z klasÄ
. Nie od razu czynienie dobra przychodzi nam z ĹatwoĹciÄ
. KaĹźdy musi zaczÄ
Ä od maĹych rzeczy, ÄwiczyÄ siÄ w nich, by z czasem osiÄ
gnÄ
Ä sprawnoĹÄ dziaĹania, czyli cnotÄ.
ChcÄ c zdobyÄ sprawnoĹÄ w czynieniu dobra, trzeba najpierw zaangaĹźowaÄ swój umysĹ. Ĺw. PaweĹ napisaĹ: „Wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miĹe, co zasĹuguje na uznanie: jeĹli jest jakÄ Ĺ cnotÄ i czynem chwalebnym - to miejcie na myĹli!” (Flp 4, 8). WaĹźne jest równieĹź ksztaĹtowanie woli i ducha w kierunku dobra. Cnoty moralne zdobywa siÄ wysiĹkiem czĹowieka. SÄ one owocami i zalÄ Ĺźkami czynów moralnie dobrych; uzdalniajÄ one wszystkie wĹadze czĹowieka, by doszedĹ do zjednoczenia z miĹoĹciÄ BoĹźÄ . Cnoty ludzkie (moralne) regulujÄ nasze czyny, porzÄ dkujÄ nasze uczucia i kierujÄ naszym postÄpowaniem zgodnie z rozumem i wiarÄ . ZapewniajÄ one ĹatwoĹÄ, pewnoĹÄ i radoĹÄ w prowadzeniu Ĺźycia moralnie dobrego. CzĹowiek cnotliwy to ten, który dobrowolnie czyni dobro. Na cnoty ludzkie ma wpĹyw nie tylko sam czĹowiek, ale i Bóg. Cnoty ludzkie, nabyte przez wychowanie, Ĺwiadome czyny oraz wytrwale podejmowane wysiĹki, sÄ oczyszczane i podnoszone przez ĹaskÄ BoĹźÄ . Z pomocÄ BoĹźÄ ksztaĹtujÄ one charakter i uĹatwiajÄ czynienie dobra. CzĹowiek cnotliwy jest szczÄĹliwy, praktykujÄ c cnoty. KaĹźdy powinien zawsze prosiÄ o tÄ ĹaskÄ ĹwiatĹa i mocy, przyjmowaÄ sakramenty, wspóĹdziaĹaÄ z Duchem ĹwiÄtym, iĹÄ za Jego wezwaniami do miĹowania dobra i wystrzegania siÄ zĹa.
Czy mam ĹwiadomoĹÄ, Ĺźe otrzymaĹem od Boga staĹe dyspozycje do czynienia dobra zwane cnotami? Czy rozwijam je? Czy wspóĹpracujÄ z Bogiem w ich ksztaĹtowaniu?
4. ZapamiÄtajmy: Cnoty sÄ
trwaĹymi dyspozycjami do czynienia dobra. RegulujÄ
nasze czyny, porzÄ
dkujÄ
nasze uczucia i kierujÄ
naszym postÄpowaniem zgodnie z rozumem i wiarÄ
Nabyte i wzmacniane przez Ĺwiadome czyny i wytrwale podejmowane wysiĹki sÄ
oczyszczane i podnoszone przez ĹaskÄ BoĹźÄ
. (por. KomKKK 377 – 378).
Ks. Andrzej KrasiĹski ĹšródĹo http://katechetyczny.diecezjaplocka.pl/1289,l1.html
|