Jesteś tutaj:


Start Katechizm na niedzielę Moralny obowiązek przestrzegania Dekalogu

Moralny obowiązek przestrzegania Dekalogu Drukuj Email
1. Oburzamy się, gdy silniejszy bije słabszego. Boleśnie odczuwamy krzywdę, gdy ktoś się Ĺşle wyraĹźa i opowiada fałszywe rzeczy o nas samych lub o naszych bliskich. Nie chcemy być oszukiwani. Zgodzimy się na pewno z tym, Ĺźe potrzebne jest człowiekowi jakieś prawo, którego zachowanie zapewni porządek i bezpieczeństwo. Istnieją więc regulaminy szkolne, regulaminy pracy, znaki drogowe, zasady obowiązujące w domu, których mamy obowiązek przestrzegać, aby sobie i innym ułatwić wspólne Ĺźycie. Jesteśmy im posłuszni, gdyĹź wiemy, Ĺźe istniejący porządek broni nas przed niesprawiedliwością czy krzywdą. Czy istnieje zatem jakieś powszechne prawo, które porządkuje najbardziej podstawowe zachowania ludzi i pomaga im być dobrymi? Kto je dał? Czy obowiązuje ono wszystkich ludzi?
 
2. Wybitny mówca rzymski, Cyceron (106-43 r. przed Chr.) stwierdził, Ĺźe „istnieje rzeczywiście prawdziwe prawo, to znaczy prawo prawego rozumu, zgodne z naturą, które znajduje się we wszystkich ludziach. Jest niezmienne i wieczne; nakazując wzywa nas do wypełnienia powinności, a zakazując, powstrzymuje od występków (Cyceron, De republica, 3, 22; por. KKK1956).
Prawo to wpisane w serce kaĹźdego człowieka dotyczy i obowiązuje wszystkich ludzi. Uprzywilejowanym zaś wyrazem tego prawa jest Dekalog. (por. KKK 2070). W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Przykazania Dekalogu, chociaĹź dostępne dla samego rozumu, zostały objawione. Grzeszna ludzkość potrzebowała tego objawienia, aby osiągnąć pełne i pewne poznanie wymagań prawa naturalnego” (KKK 2071). Pięknie ujął to św. Ireneusz, mówiąc: „od początku Bóg zakorzenił w sercach ludzi zasady prawa naturalnego. Potem ograniczył się do ich przypomnienia. Był to Dekalog” (Św. Ireneusz, Adversus haereses, IV, 15, 1, por. KKK 2070). Przykazania zawarte w Dekalogu rozumianym jako wyraz prawa wpisanego w serce kaĹźdego człowieka dotyczą zatem wszystkich ludzi, a nie tylko wierzących. Mają one zobowiązujący charakter dla kaĹźdego człowieka. Katechizm Kościoła Katolickiego uczy: „Dziesięć przykazań (…) objawia w swej istotnej treści powaĹźne zobowiązania. Są one ze swojej natury niezmienne i obowiązują zawsze i wszędzie. Nikt nie moĹźe się od nich dyspensować. Dziesięć przykazań wyrył Bóg w sercu człowieka” (KKK 2072).
 
3. Niektórzy, pragnąc podwaĹźyć przykazania Dekalogu, pytają, czy jego wymagania nie krępują wolności człowieka?
Podstawowym warunkiem dojrzałego rozumienia wskazań Dekalogu i uznania obowiązku ich przestrzegania jest głęboka świadomość, Ĺźe Bóg jest Miłością, i Ĺźe cokolwiek czyni, czyni zawsze w imię miłości. Skoro zatem dał nam przykazania i zobowiązał nas wszystkich do ich przestrzegania, to uczynił to z miłości, którą nas darzy. Kochający Ojciec zawarł w nich dobre rady dla swych dzieci na czas ich wędrówki po ziemi. Jeśli zatem chcemy dobrze zrozumieć Dekalog i uznać jego wymagania, to musimy popatrzeć na nie jako na rady, których udziela nam Ktoś nieskończenie mądry, najlepiej nas znający i kochający.
W przykazaniach Dekalogu chodzi nie tyle o to, czego człowiekowi czynić nie wolno, lecz o to, co czynić powinien. Dekalog nie chce krępować człowieka, ale chce jego Ĺźycie i związane z nim wartości ochraniać. 
Czy jestem świadom, Ĺźe Dekalog jest wyrazem miłości Boga do człowieka? Czy dostrzegam, Ĺźe jego wskazania stoją na straĹźy wielkich wartości decydujących o moim szczęściu?
 
4. Zapamiętajmy: Dekalog poucza o naszym prawdziwym człowieczeństwie i stanowi uprzywilejowany wyraz prawa naturalnego, wpisanego w serce kaĹźdego człowieka (por. KKK 2070). Przykazania Dekalogu są „niezmienne i obowiązują zawsze i wszędzie. Nikt nie moĹźe się od nich dyspensować” (KKK 2072). Mają one zobowiązujący charakter, poniewaĹź wyraĹźają podstawowe obowiązki człowieka względem Boga i względem bliĹşniego (por. KomKKK 440). Zachowanie przykazań Dekalogu jest moĹźliwe, gdyĹź uzdalnia nas do tego łaska Chrystusa, bez którego nic nie moĹźemy uczynić (por. KomKKK 441). 
 
Ks. Tomasz Kadziński