1. Czasem w rozmowach z przyjacióĹmi, czy innymi zaufanymi ludĹşmi, oceniajÄ
c negatywnie czyjeĹ zachowanie, mówimy: „Jak on mógĹ tak postÄ
piÄ? Chyba jest bez sumienia”. Stwierdzenie to sugeruje, Ĺźe czĹowiek, który „ma sumienie”, czyli dziaĹa zgodnie z jego wskazaniami, powinien postÄpowaÄ w sposób prawy. Czy tak rzeczywiĹcie jest? Czy bÄdÄ
c w zgodzie z wĹasnym sumieniem, moĹźemy postÄpowaÄ Ĺşle, to znaczy czy sumienie moĹźe wydawaÄ bĹÄdne sÄ
dy?
2. Okazuje siÄ, Ĺźe jest to moĹźliwe. Katechizm KoĹcioĹa Katolickiego stwierdza: „Zdarza siÄ (…), Ĺźe sumienie (…) wydaje bĹÄdne sÄ
dy o czynach, które majÄ
byÄ dokonane lub juĹź zostaĹy dokonane” (KKK 1790). Dlaczego tak siÄ dzieje? Niestety, czasami sumienie zostaje Ĺşle uformowane. „Dzieje siÄ tak, «gdy czĹowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie na skutek przyzwyczajenia do grzechu ulega niemal zupeĹnemu zaĹlepieniu»” (KKK 1791). Wtedy czĹowiek nie jest w stanie dostrzec bĹÄdów, które popeĹnia, a postÄpowanie moralnie naganne nie wydaje mu siÄ niczym zdroĹźnym.
W tym przypadku mamy do czynienia z ignorancjÄ
zawinionÄ
, to znaczy nieznajomoĹciÄ
zasad postÄpowania moralnego, której przyczynÄ
jest brak dbaĹoĹci o wĹaĹciwe ksztaĹtowanie sumienia. ZwiÄ
zane jest to z brakiem troski o rozwój religijny i duchowy. Wówczas zasĹyszane sÄ
dy, opinie innych, czy wĹasne przekonania stajÄ
siÄ wyznacznikiem postÄpowania, a na dalszy plan schodzÄ
prawdy wiary i przykazania BoĹźe. W Katechizmie KoĹcioĹa Katolickiego czytamy: „NieznajomoĹÄ Chrystusa i Jego Ewangelii, zĹe przykĹady dawane przez innych ludzi, zniewolenie przez uczucia, domaganie siÄ Ĺşle pojÄtej autonomii sumienia, odrzucenie autorytetu KoĹcioĹa i Jego nauczania, brak nawrócenia i miĹoĹci mogÄ
staÄ siÄ poczÄ
tkiem wypaczeĹ sÄ
du w moralnym dziaĹaniu” (KKK 1792). Wypaczenia te mogÄ
wiÄc rzutowaÄ na sÄ
dy, które wydaje ludzkie sumienie. Znaczy to, Ĺźe czĹowiek moĹźe byÄ winien niewĹaĹciwego uksztaĹtowania wĹasnego sumienia. „W tych przypadkach osoba jest odpowiedzialna za zĹo, które popeĹnia” (KKK 1791).
3. MoĹźe siÄ jednak zdarzyÄ, Ĺźe ignorancja czĹowieka bÄdzie niezawiniona. Dzieje siÄ tak wtedy, gdy osoba nie ma moĹźliwoĹci zgĹÄbiania treĹci prawd wiary oraz treĹci przykazaĹ. Na skutek tego sÄ
dy sumienia mogÄ
nie byÄ trafne, a nawet bÄdÄ
zgoĹa bĹÄdne. Wprawdzie nie moĹźna wówczas oceniaÄ czĹowieka jako winnego zĹa, które popeĹniĹ, ale jednak zĹo pozostaje zĹem.
Istnieje wiÄc dla nas zadanie ciÄ
gĹej pracy nad wĹaĹciwym formowaniem sumienia poprzez kontakt ze wspólnotÄ
wierzÄ
cych, lekturÄ Pisma ĹwiÄtego, zgĹÄbianie treĹci chrzeĹcijaĹskiej wiary, owocny udziaĹ w liturgii sakramentów i przez inne formy rozwoju duchowego. Nikt z tego obowiÄ
zku nie moĹźe byÄ zwolniony. Katechizm przypomina nam bowiem, Ĺźe: „Dobre i czyste sumienie jest oĹwiecane przez prawdziwÄ
wiarÄ. Albowiem miĹoĹÄ wypĹywa równoczeĹnie «z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobĹudnej» (1 Tm 1, 5)” (KKK 1794).
4. ZapamiÄtajmy: Sumienie moĹźe czasem wydawaÄ bĹÄdne sÄ
dy. MoĹźe to byÄ spowodowane zawinionÄ
ignorancjÄ
, tzn. brakiem dbaĹoĹci o rozwój duchowy. PrzyczynÄ
bĹÄdnych sÄ
dów moĹźe byÄ teĹź ignorancja niezawiniona, to znaczy brak moĹźliwoĹci wĹaĹciwego uksztaĹtowania sumienia. Dla chrzeĹcijanina pozostaje wiÄc ciÄ
gĹym zadaniem dbanie o wĹaĹciwy rozwój Ĺźycia wiary, bo to ona rzutuje na póĹşniejsze sÄ
dy i decyzje sumienia.
Ks. BogusĹaw Daniel Kwiatkowski
ĹšródĹo http://katechetyczny.diecezjaplocka.pl/1290,l1.html
|